The Man with a Withered Hand. 3 Again he entered the synagogue, and a man was there who had a withered hand. 2 They were watching him to see whether he would cure him on the Sabbath, so that they might accuse him. 3 And he said to the man who had the withered hand, “Come forward.” 4 Then he said to them, “Is it lawful to do good or to do
Strona główna Lectio Divina Kalendarz liturgiczny Kontakt Mapa serwisu Menu LECTIO DIVINA Rok A Okres zwykły Święto Chrztu Pańskiego (A) Mt 3,13-17 2 NZ (A) J 1,29-34 3 NZ (A) Mt 4,12-23 4 NZ (A) Mt 5,1–12a 5 NZ (A) Mt 5,13–16 8 NZ (A) Mt 6,24-34 9 NZ (A) Mt 7,21–27 10 NZ (A) Mt 9,9-13 11 NZ (A) Mt 9,36-10,8 12 NZ (A) Mt 10, 26-33 13 NZ (A) Mt 10,37-42 14 NZ (A) Mt 11,25–30 15 NZ (A) Mt 13,1-23 16 NZ (A) Mt 13,24-43 17 NZ (A) Mt 13,44-52 18 NZ (A) Mt 14,13–21 19 NZ (A) Mt 14,22–33 20 NZ (A) Mt 15,21–28 21 NZ (A) Mt 16,13–20 22 NZ (A) Mt 16,21–27 23 NZ (A) Mt 18,15–20 24 NZ (A) Mt 18,21–35 25 NZ (A) Mt 20,1–16a 26 NZ (A) Mt 21,28–32 27 NZ (A) Mt 21,33–43 28 NZ (A) Mt 22, 1-14 29 NZ (A) Mt 22,15–21 30 NZ (A) Mt 22, 34-40 31 NZ (A) Mt 23,1-12 32 NZ (A) Mt 25,1–13 33 NZ (A) Mt 25,14-30 Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata (A) Mt 25,31–46 Święta i Uroczystości Uroczystość Zesłania Ducha Świętego Uroczystość Najświętszej Trójcy / J 3,16-18 Rok B Okres zwykły 21 NZ (B) J 6, 22 NZ (B) Mk 7,1-8, 23 NZ (B) Mk 7,31-37 24 NZ (B) Mk 8, 27-35 25 NZ (B) Mk 9,30-37 26 NZ (B) Mk 9,38-48 27 NZ (B) Mk 10,2-16 28 NZ (B) Mk 10,17-30 29 NZ (B) Mk 10,35-45 30 NZ (B) Mk 10,46b-52 31 NZ (B) Mk 12,28b-34 32 NZ (B) Mk 12,38-44 33 NZ (B) Mk 13,24-32 Uroczystość Chrystusa Króla (B) J 18,33b-37 Wielkanoc 3 NW (B) Łk 24,35-48 Adwent 1 NA (B) Mk 13,33-37 2 NA (B) Mk 1,1-8 3 NA (B) J 1, Święta i Uroczystości Rok C Adwent 1 NA (C) Łk 21, 25-28. 34-36 2 NA (C) Łk 3, 1-6 3 NA (C) Łk 3,10-18 4 NA (C) Łk 1,39-45 Okres zwykły Święto Chrztu Pańskiego Łk 3, 2 NZ (C) J 2,1-12 3 NZ (C) Łk 1, 4 NZ (C) Łk 4,21-30 5 NZ (C) Łk 5,1-11 6 NZ (C) Łk 6, 7 NZ (C) Łk 6,27-38 8 NZ (C) Łk 6,39-45 13 NZ (C) Łk 9,51-62 14 NZ (C) Łk 10, 15 NZ (C) Łk 10,25-37 16 NZ (C) Łk 10,38-42 17 NZ (C) Łk 11,1-13 Uroczystość Trójcy Przenajświętszej J 16,12-15 Rozważanie Słowa Bożego - LECTIO DIVINA Homilie Homilie br. Tomasza i br. Jana Lectio dla rodzin Komentarze Midrasze Polecamy Rekolekcje Warsztaty biblijne Ciekawe strony Pliki audio Strona główna » LECTIO DIVINA » Rok A » Okres zwykły » 32 NZ (A) Mt 25,1–13
1 Zu dieser Zeit hörte der Tetrarch Herodes, was man von Jesus erzählte. [1] Mk 6,14 ; Lk 9,7 ) ( Mk 6,14 ; Lk 9,7 ) 2 Er sagte zu seinem Gefolge: Das ist Johannes der Täufer. Er ist von den Toten auferweckt worden; deshalb wirken solche Kräfte in ihm. Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy: Synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał. Komentarz do Ewangelii: Jezus przywołał do siebie niektórych swoich uczniów, by uczynić ich najściślejszym gronem swoich współpracowników. Dał im misję, czyli określone zadania do wykonania. Wśród tych zadań pierwszym jest towarzyszenie Mu. Ich podstawową misją nie jest więc dokonywanie takich czy innych wspaniałych rzeczy, ale towarzyszenie Jezusowi. Można by zadać pytanie o znaczenie takiej misji - czy towarzyszenie Jezusowi to tak ważna rzecz? Po co Mu ludzkie towarzystwo? A jednak On tego potrzebuje. Nie wyjaśnia po co, ale czy musi wyjaśniać? W każdym razie towarzyszenie Jezusowi, czyli po prostu oddanie Mu swego czasu, bez oglądania się na produktywność, jest bardzo dobre. Zapewne szczególnie dla nas samych. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Prałat Tomasz Ilski-----Słowa Ewangelii według Świętego Marka Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezio
Ewangelia wg św. MarkaUzdrowienie w szabat1 31 Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. 2 A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. 3 On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Stań tu na środku!». 4 A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?» Lecz oni milczeli. 5 Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!». Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. 6 A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda2 zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić. JEZUS CUDOTWÓRCA I NAUCZYCIEL Napływ ludu3 7 Jezus zaś oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei, 8 z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o Jego wielkich czynach. 9 Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli. 10 Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć. 11 Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: «Ty jesteś Syn Boży». 12 Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały. Wybór Dwunastu4 13 Potem wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. 14 I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, 15 i by mieli władzę wypędzać złe duchy. 16 Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; 17 dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges5, to znaczy synowie gromu; 18 dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego 19 i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał. Wzmożony ruch 20 Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. 21 Gdy to posłyszeli Jego bliscy6, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów». Oszczerstwa uczonych w Piśmie7 22 Natomiast uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: «Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy». 23 Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może szatan wyrzucać szatana? 24 Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. 25 I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. 26 Jeśli więc szatan powstał przeciw sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. 27 Nie nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi. 28 8 Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. 29 Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». 30 Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego». Prawdziwi krewni Jezusa9 31 Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. 32 Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie». 33 Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i [którzy] są braćmi?» 34 I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. 35 Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką».
John 6. In this chapter we have, I. The miracle of the loaves, ver 1-14. II. Christ's walking upon the water, ver 15-21. III. The people's flocking after him to Capernaum, ver 22-25. IV. His conference with them, occasioned by the miracle of the loaves, in which he reproves them for seeking carnal food, and directs them to spiritual food ( ver
W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: "Stań tu na środku". A do nich powiedział: "Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?" Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: "Wyciągnij rękę". Wyciągnął i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić. Rozważanie do Ewangelii Zanim przyszedł Jezus ludzie myśleli, że Bogu trzeba wiele dać, aby On dał coś im. (Dziś też jeszcze wielu tak myśli). Dlatego zabraniali chorym przychodzić do Jezusa w szabat po zdrowie. Szabat miał być czymś w rodzaju daniny składanej Bogu. Tymczasem Jezus w szabat powiedział do człowieka z uschłą ręką (który wcale nie prosił o uzdrowienie), by wyciągnął rękę. Rękę wyciąga się po coś - by coś otrzymać, by prosić o dar. Przez to uzdrowienie Jezus chciał nam powiedzieć, że zawsze jest pora na to, by Go prosić o to, co jest dla nas bardzo ważne. I że Jego przychylności nie trzeba sobie kupować. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
The Official Mortal Kombat YouTube Channel It's In Our Blood. Mortal Kombat 1 is available now on Xbox Series S|X, PS5, Nintendo Switch, and PC. #MK1 Buy now: mortalkombat.com MK1 ESRB: Mature 17
Ewangelia wg św. MarkaPRZYGOTOWANIE DO DZIAŁALNOŚCI JEZUSAJan Chrzciciel1 11 Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. 2 Jak jest napisane u proroka Izajasza: Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją2. 3 Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, Dla Niego prostujcie ścieżki!3 4 Wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. 5 Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając [przy tym] swe grzechy. 6 Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. 7 I tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. 8 Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym». Chrzest Jezusa4 9 W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. 10 W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. 11 A z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie»5. Kuszenie Jezusa6 12 Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. 13 Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. Żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu. DZIAŁALNOŚĆ JEZUSA W GALILEI POCZĄTEK DZIAŁALNOŚCI7 Pierwsze wystąpienie 14 Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: 15 «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!» Powołanie pierwszych uczniów8 16 Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. 17 Jezus rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». 18 I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. 19 Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. 20 Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim. Nauczanie w Kafarnaum9 21 Przyszli do Kafarnaum. Zaraz w szabat wszedł do synagogi i nauczał. 22 Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Uzdrowienie opętanego10 23 Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: 24 «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży11». 25 Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». 26 Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. 27 A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». 28 I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej. W domu Piotra12 29 Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. 30 Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. 31 On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała. Liczne uzdrowienia 32 Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; 33 i całe miasto było zebrane u drzwi. 34 Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić13, ponieważ wiedziały, kim On jest. W okolicy Kafarnaum 35 Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. 36 Pospieszył za Nim Szymon z towarzyszami, 37 a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają». 38 Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem14». 39 I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy. Uzdrowienie trędowatego15 40 Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». 41 Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: «Chcę, bądź oczyszczony!». 42 Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. 43 Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, 44 mówiąc mu: «Uważaj, nikomu nic nie mów16, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo17 dla nich». 45 Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.
ks. Dariusz Brylak -----Słowa Ewangelii według Świętego Marka Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczn
Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał (Mk 3, 13-19).* * *Cokolwiek zaczynamy robić, w cokolwiek zaczynamy się angażować mamy bardziej lub mnie nieuświadomione oczekiwania wobec tego. Z pewnością tak samo było z uczniami. Widać to szczególnie po Piotrze i Judaszu, którzy mocno ścierali się z Jezusem. Piotr niewątpliwie miał swoje oczekiwania wobec Jezusa. Widać to jasno, gdy upomina Go pod Cezareą Filipową, żeby nie próbował robić niczego głupiego, żeby nie pozwolił, aby spadło na Niego cierpienie, a już na pewno śmierć. Piotr buntuje się przeciw wizji Mesjasz cierpiącego. Podobnie jest i z Judaszem, który rozczarował się Jezusem i nigdy nie nazwał Go swoim Panem. A ostatecznie Go jest z nami. Wchodzimy w różne role, zadania. Jesteśmy powoływani do różnych zajęć czy na różne drogi – małżeńskie, kapłańskie, konsekrowane czy też te w samotności dla większego dobra wspólnoty Kościoła. Wnosimy w nie swoje nieuświadomione oczekiwania. Nie ma w tym nic złego. Czy jednak pozwalamy sobie uświadomić to, co niesiemy w głębi naszych serc? Czy pozwalamy sobie na to, by naszą wizję przyłożyć do wizji Jezusa i je ze sobą porównać? Co robimy, gdy widzimy, że różnią się między sobą?Prośmy, by zwyciężało w nas zaufanie w Jego prowadzenie. By nasze zaufanie do Niego było bezgraniczne szczególnie w sytuacjach naszego zwątpienia czy pokusy uznania, że to, do czego nas powołał nie musi być dobre. Jezus sam staczał w sobie takie walki: kuszony na pustyni, w Ogrodzie Oliwnym czy ostatecznie na udziel mi dziś łaski pełnego zaufania, że droga na którą mnie powołałeś jest dobra. Że jesteś przy mnie i że wszystko, co mi się przydarza jest łaską. Nawet jeśli boli, a ja dziś tego nie rozumiem.

Mk 3,1-6. Evangelium. Jan 13 2020 • 55 seconds. In jener Zeit, als Jesus in eine Synagoge ging, saß dort ein Mann, dessen Hand verdorrt war. Und sie gaben Acht, ob

Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili o Jezusie: "Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy". Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: "Jak może szatan wyrzucać szatana? Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc szatan powstał przeciw sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nie, nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego". Mówili bowiem: "Ma ducha nieczystego". Komentarz do Ewangelii: Są ludzie, dla których Jezus jest przeciwnikiem, czyli szatanem. Tacy ludzie są nie tylko otwarci na zło, ale nadto nie chcą być zbawieni przez Jezusa. Na tym polega grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który nie będzie odpuszczony. Bóg nie odpuszcza tego grzechu nie dlatego, że Jego miłosierdzie jest ograniczone, ale dlatego, że istotą tego grzechu jest odrzucenie Bożego miłosierdzia. Bóg nie przebaczy tylko temu, kto nie chce przebaczenia. Jezus jest zdolny związać tego mocarza, którym jest często nasz grzech. Musimy tylko z Nim współpracować i nigdy nie myśleć, że Jezus jest nam przeciwny, że któreś Jego przykazanie jest nie do końca słuszne. On jest naszym największym sprzymierzeńcem. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.

ks. dr Waldemar Graczyk -----Słowa Ewangelii według Świętego MarkaJezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich

Ewangelia wg św. MarkaJezus w Nazarecie1 61 Wyszedł stamtąd i przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. 2 Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! 3 Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim. 4 A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». 5 I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. 6 Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał. Rozesłanie Dwunastu2 7 Następnie przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch3. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi 8 i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. 9 «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!» 10 I mówił do nich: «Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. 11 Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich!» 12 Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. 13 Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali. Sąd Heroda o Jezusie4 14 Także król Herod posłyszał o Nim gdyż Jego imię nabrało rozgłosu, i mówił: «Jan Chrzciciel powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze działają w Nim». 15 Inni zaś mówili: «To jest Eliasz»; jeszcze inni utrzymywali, że to prorok, jak jeden z dawnych proroków. 16 Herod, słysząc to, twierdził: «To Jan, którego ściąć kazałem, zmartwychwstał». Śmierć Jana Chrzciciela5 17 Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. 18 Jan bowiem wypominał Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata». 19 A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. 20 Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał. 21 Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobom znakomitym w Galilei. 22 Gdy córka tej Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczęcia: «Proś mię, o co chcesz, a dam ci». 23 Nawet jej przysiągł: «Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa». 24 Ona wyszła i zapytała swą matkę: «O co mam prosić?» Ta odpowiedziała: «O głowę Jana Chrzciciela». 25 Natychmiast weszła z pośpiechem do króla i prosiła: «Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela». 26 A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i biesiadników nie chciał jej odmówić. 27 Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana. Ten poszedł, ściął go w więzieniu 28 i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczęciu, a dziewczę dało swej matce. 29 Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie. Powrót Apostołów. Pierwsze rozmnożenie chleba 30 Wtedy Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. 31 A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco!». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. 32 Odpłynęli więc łodzią na miejsce pustynne, osobno. 33 Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili. 34 6 Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza6. I zaczął ich nauczać. 35 A gdy pora była już późna, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Miejsce jest puste, a pora już późna. 36 Odpraw ich! Niech idą do okolicznych osiedli i wsi, a kupią sobie coś do jedzenia». 37 Lecz On im odpowiedział: «Wy dajcie im jeść!» Rzekli Mu: «Mamy pójść i za dwieście denarów kupić chleba, żeby im dać jeść?» 38 On ich spytał: «Ile macie chlebów? Idźcie, zobaczcie!» Gdy się upewnili, rzekli: «Pięć i dwie ryby». 39 Wtedy polecił im wszystkim usiąść gromadami na zielonej trawie7. 40 I rozłożyli się, gromada przy gromadzie, po stu i po pięćdziesięciu. 41 A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by kładli przed nimi; także dwie ryby rozdzielił między wszystkich. 42 Jedli wszyscy do sytości. 43 i zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i ostatków z ryb. 44 A tych, którzy jedli chleby, było pięć tysięcy mężczyzn. Jezus chodzi po jeziorze8 45 Zaraz też przynaglił swych uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzali Go na drugi brzeg, do Betsaidy, zanim odprawi tłum. 46 Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić. 47 Wieczór zapadł, łódź była na środku jeziora, a On sam jeden na lądzie. 48 Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze, i chciał ich minąć. 49 Oni zaś, gdy Go ujrzeli kroczącego po jeziorze, myśleli, że to zjawa, i zaczęli krzyczeć. 50 Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: «Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się!». 51 I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył. 52 Oni tym bardziej byli zdumieni w duszy, że nie zrozumieli sprawy z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały. Uzdrowienia w Genezaret9 53 Gdy się przeprawili, przypłynęli do ziemi Genezaret i przybili do brzegu. 54 Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go poznano. 55 Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych, tam gdzie, jak słyszeli, przebywa. 56 I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.

Zamyslenie na stredu – Mk 3, 1 – 6 Do prostriedku! Pri rozjímaní nad evanjeliom si často predstavujem Ježišove príbehy úplne reálne. Dnes farizeji XIV Niedziela zwykła – Mk 6, 1-6 Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze. A wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?». I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał. 1. Zwróć uwagę na: jak można być zamkniętym na sprawy oczywiste, przez swoje własne pryzmaty myślenia, mówienia, działania. 2. Odniesienie do… Czy widzę w Jezusie Boga, czy już się oswoiłem z tym obrazem. 3. Co wynika z tego fragmentu Ewangelia opowiada o wizycie Jezusa w Nazarecie i o postawie, jaką wobec Niego zajęli mieszkańcy rodzinnej miejscowości. Czytany fragment dzieli się wyraźnie na dwie części: wątpienie mieszkańców Nazaretu w odniesieniu do osoby Jezusa ( oraz odpowiadające mu zdumienie i bezsilność Jezusa wobec ich niewiary ( W pierwszej części ukazana jest reakcja mieszkańców Nazaretu na nauczanie Jezusa w synagodze. Budzi ono w nich zdumienie. Przeradza się ono natychmiast w dociekanie. W ich umysłach pojawia się seria pytań. Pierwsze ma charakter generalny: „skąd On to ma?” Dwa pierwsze dotyczą przedmiotu, który wprawia ich w zdumienie: Jezusowej mądrości i mocy, które objawiają się w nauczaniu i cudach Jezusa, o których musieli się dowiedzieć, bo dokonywał ich w bliskiej okolicy. Mądrość i moc Jezusa – jakiej są one kategorii? Ludzkiej czy nadprzyrodzonej? Czy jest to tylko ludzka mądrość i moc czy jakaś większa? Szukając odpowiedzi na te dwa pytania stawiają dwa kolejne: dotyczące źródła owej mądrości i mocy? Pytają o rodzinę i krewnych Jezusa. Sugerują w nich, że nie może to być mądrość i moc Boża, skoro Jezus jest rzemieślnikiem, synem Maryi, a wszyscy Jego krewni mieszkają w Nazarecie i są dobrze znani jako zwykli ludzie. Oczywistej prawdzie o Bożej mądrości i mocy Jezusa mieszkańcy Nazaretu przeciwstawiają jeszcze bardziej oczywistą, własną prawdę o Jego człowieczeństwie. Rozpoczynają od przywołania Jego ciężkiej pracy. To bardzo znamienne – musieli doskonale znać Jego zajęcie, stało się ono najważniejszym znakiem Jego tożsamości w ich oczach. W części drugiej ewangelista ukazuje stosunek Jezusa do mieszkańców Nazaretu. Najpierw ukazuje dwa ważne czynniki, które doprowadzają ich do niewiary w Niego: lekceważenie Jego nauczania i brak zaufania do Niego jako Proroka obdarzonego Boską mocą uzdrawiania. Obydwie te postawy – lekceważenie mądrości Jezusa i brak zaufania do Niego – kontrastują z postawą innych ludzi (mieszkańców Galilei i Dekapolu), którzy wcześniej słuchali Go z podziwem i prosili o pomoc w cierpieniu. „Dziwił się też ich niedowiarstwu” – Jedynie w tym zdaniu, nigdzie indziej w Ewangelii Markowej, jest mowa o tym, że Jezus „dziwił się”. Wskazuje to na zupełnie wyjątkowy charakter owego „lekceważenia” i „niedowiarstwa”, z jakim się spotkał i to właśnie w Nazarecie. Użyty tu przez ewangelistę czasownik taumadzein wskazuje na niezwykle głęboką, prawdziwie ludzką, emocjonalną reakcję Jezusa w obliczu niewiary. W pozostałych przypadkach ludzie „dziwili się” słowom i czynom Jezusa. Tutaj Jezus dziwi się niewierze ludzi. Stoi ona w całkowitej opozycji do czynów i słów Jezusa. 4. Konkretne zadania: Jak czujesz się i działasz w swoim domu, szkole, wśród znajomych? Czy stajesz się konkretnym świadkiem czegoś, wśród swoich? Czy starasz się, mimo wolnego być towarzyszem Jezusa i wsłuchiwać się w Jego Słowo? Jak doświadczasz mocy i mądrości Jezusa? Jak ją wykorzystujesz dla swojego życia? Czy nie dziwisz się zmianami innych osób? Czy nie odrzucasz tego, że mogli się faktycznie zmienić? .
  • jh115a6gtb.pages.dev/358
  • jh115a6gtb.pages.dev/350
  • jh115a6gtb.pages.dev/354
  • jh115a6gtb.pages.dev/834
  • jh115a6gtb.pages.dev/30
  • jh115a6gtb.pages.dev/953
  • jh115a6gtb.pages.dev/735
  • jh115a6gtb.pages.dev/354
  • jh115a6gtb.pages.dev/722
  • jh115a6gtb.pages.dev/178
  • jh115a6gtb.pages.dev/151
  • jh115a6gtb.pages.dev/848
  • jh115a6gtb.pages.dev/464
  • jh115a6gtb.pages.dev/12
  • jh115a6gtb.pages.dev/111
  • mk 3 1 6 komentarz