Chorzy na raka jelita grubego z przerzutami ograniczonymi do wątroby są grupą o zróżnicowanym rokowaniu, uzależnionym od możliwości radykalnego leczenia zmian przerzutowych. Postępowanie może obejmować zarówno resekcję chirurgiczną, jak i inne metody leczenia miejscowego, uzupełnione w określonych przypadkach o leczenie systemowe.
Rokowania raka jelita grubego zależą od szybkości i etapu na którym nowotwór jelita został zdiagnozowany. Rokowania rosną kiedy raka jelita grubego udało się wcześnie wykryć. Stopień zaawansowania raka jelita grubego jest najważniejszym czynnikiem na podstawie którego wybiera się optymalną terapię onkologiczną i określa rokowania. Najpowszechniej stosowanym miernikiem rokowania jest szansa przeżycia przez pacjenta pięciu lat od momentu rozpoznania choroby (rozpoczęcia leczenia). Pięcioletni okres ustalono na podstawie analiz statystycznych na próbie pacjentów i należy pamiętać, że mają jedynie charakter orientacyjny. Odsetki przeżyć 5-letnich pacjentów z rakiem jelita grubego są obserwowane u chorych w różnych stadiach choroby. Leczenie raka jelita grubego Rokowania – szanse wyleczenia maleją jednak wraz ze stopniem zaawansowania klinicznego nowotworu jelita grubego. Pomimo coraz doskonalszych badań przesiewowych raka oraz strategii prewencyjnych rak jelita grubego nadal pozostaje dużym problemem zdrowotnym w krajach zachodnich, a rokowania raka jelita grubego wciąż nie są zadowalające. Szacuje się, że w 2010 roku raka jelita grubego wykryto u 142 570 osób na świecie, natomiast aż 51 370 osób z tego powodu zmarło. Rak jelita grubego jest trzecim co do częstości nowotworem u obu płci. W ostatnich latach zanotowano pewną poprawę wskaźników 5-letniego przeżycia wśród chorych na nowotwory jelita grubego, co może mieć związek z większym marginesem chirurgicznym, nowoczesnymi technikami anestezjologicznymi oraz lepszą opieką pooperacyjną. Ponadto lepsza diagnostyka przedoperacyjna (badanie jelita grubego), pozwalająca na dokładniejsze ustalenie stopnia choroby, daje możliwość zastosowanie odpowiednich metod leczenia onkologicznego raka jelita. Wskaźniki przeżycia i rokowania raka jelita grubego poprawiły się także dzięki zastosowaniu chemioterapii adiuwantowej w przypadku raka okrężnicy i chemioradioterapii adiuwantowej w przypadku raka odbytnicy. Śmiertelność z powodu raka jelita grubego zmniejszyła się również dzięki badaniom przesiewowym. Ogólnie zapadalność i śmiertelność z powodu raka jelita grubego jest wyższa wśród mężczyzn niż wśród kobiet. Guzy okrężnicy występują nieznacznie częściej u kobiet (1,2:1), podczas gdy nowotwory odbytnicy są częstsze wśród mężczyzn niż wśród kobiet (1,7:1). Znacząca większość – 90% wszystkich przypadków raka jelita grubego występuje u osób po 50 roku życia. Rokowania raka jelita grubego W Polsce odsetek względnych 5-letnich przeżyć w przypadku raka jelita grubego (wg danych za 2010 rok) wynosił ok. 44% (bez istotnej różnicy pomiędzy kobietami a mężczyznami). Dla porównania – rokowania raka jelita grubego w Stanach Zjednoczonych (wg danych za 2005 rok) były lepsze, a odsetek ten wyniósł 65% i 57%. W 2010 roku w Polsce zarejestrowano 15 712 zachorowań na raka jelita grubego (C18-C20), w tym 8747 mężczyzn i 6965 u kobiet. Równocześnie w tym samym roku zanotowano 10 710 zgonów z tego powodu. Od kilku lat zachorowalność i umieralność na raka jelita grubego u mężczyzn charakteryzuje się najwyższą dynamiką wzrostu. Szacuje się, że w 2025 roku na raka jelita grubego zachoruje 15 000 mężczyzn i 9100 kobiet – łącznie ponad 24 000 osób. Rokowania raka jelita grubego w USA (wskaźniki 5-letniego przeżycia zależnie od stopnia choroby w momencie rozpoznania 1995-2005) WSZYSTKIE STOPNIE ŁĄCZNIE – odsetek 5-letniego przeżycia wynosi: 64 % WCZESNE, ZLOKALIZOWANE STOPNIE : 90% ZAJĘCIE PRZYLEGŁYCH NARZĄDÓW LUB WĘZŁÓW CHŁONNYCH : 67% ZAJĘCIE ODLEGŁYCH NARZĄDÓW: 10% TRUDNE DO OKREŚLENIA ROKOWANIA RAKA JELITA GRUBEGO: 35% Jak widać z powyższego zestawienia kluczową rolę w określeniu rokowania raka jelita grubego odgrywa szybkość i etap na którym zdiagnozowana zostaje choroba. Im wcześniej dostrzeżone objawy raka jelita grubego i wykryty nowotwór, tym większa szansa na trwałe wyleczenie i lepsze rokowania raka jelita grubego dla chorego. Rokowania raka jelita grubego, bibliografia Pod. red M. Krzakowski, Zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach złośliwych – 2011, Gdańsk 2011. R. Pazdur, L. D. Wagman, Camphausen, W. J. Hoskins, Nowotwory złośliwe, Tom I, Lublin 2012. Pod Red. A. Deptała, Wojtukiewicz, Rak jelita grubego, Poznań 2012. Pod red. J. Meder, Aktualne zasady postepowania diagnostyczno-terapeutycznego w onkologii, Warszawa 2011. Raka Jelita Grubego. Fundacja EuropaColon Polska wraz z europejską organizacją Digestive Cancers Europe – for Patients zachęcają do większej aktywności fizycznej, bo jednym z czynników ryzyka raka jelita grubego jest brak aktywności fizycznej, a prowadzona regularnie zmniejsza ryzyko występowania raka jelita grubego o 40–50%

Co roku blisko 1 mln osób na całym świecie umiera z powodu raka jelita grubego, co stawia go na drugim miejscu pod względem liczby zgonów z przyczyn onkologicznych. Chorych wciąż przybywa. W 2020 r. rozpoznano niemal 2 mln nowych zachorowań W Polsce rak jelita grubego jest diagnozowany u ponad 19 tys. pacjentów rocznie. Aż 12 tys. osób każdego roku umiera z powodu tego nowotworu, co statystycznie oznacza 35 zgonów dziennie Według prognoz Krajowego Rejestru Nowotworów w 2030 r. liczba nowych przypadków w Polsce może się zwiększyć do 28 tys. rocznie Profilaktyczna kolonoskopia może zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka jelita grubego nawet o 60-90 proc., ale wokół badania wciąż funkcjonuje wiele mitów. To one są powodem, dla którego wiele osób z niego rezygnuje W ramach badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego na kolonoskopię zgłasza się w Polsce zaledwie ok. 17 proc. kwalifikujących się do nich pacjentów, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych to 40 proc., a w Belgii aż 60 proc. Każdego roku blisko milion osób na całym świecie umiera z powodu raka jelita grubego, co stawia go na drugim miejscu pod względem liczby zgonów z przyczyn onkologicznych. Chorych wciąż przybywa. W 2020 r. rozpoznano niemal 2 mln nowych zachorowań. Profilaktyczna kolonoskopia może zmniejszyć ryzyko zachorowania nawet o 60-90 proc. Dzieje się to, mimo iż istnieją skuteczne techniki badań przesiewowych, które mogą wychwycić chorobę zanim pojawią się objawy i ograniczyć śmiertelność. Profilaktyczna kolonoskopia może zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka jelita grubego nawet o 60-90 proc., ale wokół badania wciąż funkcjonuje wiele mitów. To one są powodem, dla którego wiele osób z niego rezygnuje. Dlatego głównym celem kampanii profilaktyczno-edukacyjnej „Servier - wyłacz raka!”, której IV edycja właśnie się zakończyła, jest promocja profilaktyki przednowotworowej, podnoszenie świadomości społecznej Polaków w zakresie czynników ryzyka, motywacja do przełamywania lęku i wstydu przed badaniami oraz podkreślanie znaczenia wczesnego wykrywania choroby w skutecznym jej leczeniu. W Polsce rak jelita grubego jest diagnozowany u ponad 19 tys. pacjentów rocznie, co stawia go na drugim miejscu pod względem częstości zachorowań na nowotwory złośliwe u kobiet i trzecim u mężczyzn. Aż 12 tys. osób każdego roku umiera z powodu raka jelita grubego, co statystycznie oznacza 35 zgonów dziennie. Według prognoz Krajowego Rejestru Nowotworów w 2030 r. liczba nowych przypadków w Polsce może się zwiększyć do 28 tys. rocznie. Styl życia. Co zmniejsza ryzyko zachorowania? Odpowiedni styl życia to podstawa profilaktyki nowotworów. Modyfikując jednocześnie kilka czynników ryzyka można zapobiec blisko połowy wszystkich przypadków zachorowań. Jak wyjaśnia cytowana w informacji prasowej dr n. med. Nastazja Dagny Pilonis z Kliniki Gastroenterologii Onkologicznej w Narodowym Instytucie Onkologii - Państwowym Instytucie Badawczym, ryzyko zachorowania zmniejsza: dieta zrównoważona, bogata w naturalny błonnik, owoce i warzywa; unikanie produktów wysoko przetworzonych, czerwonego mięsa, nadmiaru alkoholu; eliminacja palenia tytoniu; aktywność fizyczna, intensywna, ale odpowiednia dla wieku i zdrowia, która powinna towarzyszyć nam przez większość dni w tygodniu. "Możemy usunąć wczesnego raka lub zmiany, z których może się rozwinąć" - Kolonoskopia przesiewowa ma udokumentowane działanie obniżające zachorowalność na raka jelita grubego oraz umieralność z powodu tej choroby. Jest to świetna procedura, jeśli chodzi o możliwości diagnostyczne, bo endoskop można wprowadzić do całego jelita grubego i uwidocznić jego całą powierzchnię od środka. I co najważniejsze, jednoczasowo usunąć zmiany przedrakowe albo wczesne raki kwalifikujące się do leczenia endoskopowego. W taki sposób u osoby badanej możemy wyleczyć wczesnego raka lub usunąć zmiany, z których w przyszłości może się on rozwinąć - dodaje specjalistka. Tymczasem w ramach badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego na kolonoskopię zgłasza się w Polsce zaledwie ok. 17 proc. kwalifikujących się do nich pacjentów, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych to 40 proc., a w Belgii aż 60 proc. Dlatego podczas zakończonej już IV edycji kampanii organizatorzy poprzez hasło „Kolonoskopia to nie kosmos” zwracali uwagę, że kolonoskopia nie jest czymś niezrozumiałym i odległym, ale nowoczesnym i bezpiecznym badaniem, będącym najdoskonalszą formą profilaktyki raka jelita grubego. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat:

Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :( 3895 odpowiedzi: Izabela81 Moderatorzy: paul_proteus, President Adrian01 Debiutant Posty: 2 Rejestracja: 5 stycznia 2015, 11:59 Kontakt: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Zapraszam do dyskusji na temat choroby jaką jest rak jelita grubego. Historię mojej choroby mogą Państwo przeczytać tutaj Rak jelita grubego jakie są Państwa doświadczenia z tą chorobą, jak wygląda dostęp do lekarzy specjalistów, jaka dietę stosujecie, zapraszam do dyskusji w tym wątku. hp22 Debiutant Posty: 1 Rejestracja: 28 października 2015, 15:21 Kontakt: Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: hp22 » 28 października 2015, 15:30 Leczyłam się na raka piersi i stwierdzam, z najważniejszą sprawą jest szybkie wykrycie nowotworu. Leczenie raka piersi nie było aż tak uciążliwe gdyż w miarę szybko go wykryto. Rak jelita grubego podobno przez bardzo długi czas może nie dawać żadnych objawów. maleoo Stały bywalec Posty: 44 Rejestracja: 27 maja 2013, 22:47 Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: maleoo » 29 października 2015, 13:45 A ja proponuję przeczytać książkę Jerzego Zięby "Ukryte Terapie". Skandalem jest to, że nie leczy się nowotworów substancjami odżywczymi jakimi są witaminy i minerały. Nowotwór to choroba ukł. immunologicznego, który sam już nie może poradzić sobie z narastającymi komórkami nowotworowymi. Substancje takie jak askorbinian sodu, wit. D3 + K2 są w stanie same poradzić sobie z nawet późnymi nowotworami. Ciekawostka: robotnicy pracujący przy skutkach katastrofy w Fukushimie byli wystawieni stale na rakotwórcze promieniowanie. Nie byli leczeni żadną chemio czy radioterapią. Podawane im były tylko substancje jak minerały i witaminy. Nikt z nich do tej pory nie ma żadnych objawów czy wyników mówiących o zagrożeniu ze strony nowotworu. Nikt. Ale radzę oczywiście poczytać więcej na ten temat. Wszystko w tej książce jest poparte badaniami i odnośnikami do nich. maria4 Początkujący Posty: 12 Rejestracja: 8 grudnia 2015, 19:09 Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: maria4 » 12 grudnia 2015, 20:33 hp22 pisze:Leczyłam się na raka piersi i stwierdzam, z najważniejszą sprawą jest szybkie wykrycie nowotworu. Leczenie raka piersi nie było aż tak uciążliwe gdyż w miarę szybko go wykryto. Rak jelita grubego podobno przez bardzo długi czas może nie dawać żadnych objawów. Moja ciocia miała raja jelita grubego , po wyjściu z szpitala rodzina ją karmiła takim płynem , nutramil się chyba nazywał. Dawał jej mega dużo siły , jeść nie chciała a przy tym nie spadała z wagi. Niestety odeszła w wigilię rok temu. agnieszka87 Początkujący Posty: 16 Rejestracja: 11 czerwca 2015, 22:28 Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: agnieszka87 » 23 lutego 2016, 21:27 Szkoda, że nie można na wszystko się w życiu przygotować... Wiem, że jest coraz więcej badań pod kątem badania predyspozycji do zachorowań na konkretne odmiany raka. Czytałam ostatnio na że wykonują specjalistyczne badania jeśli chodzi o raka piersi i jajnika. Takiego typu badania powinny być obowiązkowe dla każdej osoby, ale żyjemy w takim świecie w jakim żyjemy.. pokahontaz Bywalec Posty: 37 Rejestracja: 23 lutego 2016, 18:59 Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: pokahontaz » 24 lutego 2016, 13:55 Moja mama walczy z rakiem jelita grubego już 3,5 roku. Jest po udanej operacji, później był nawrót + przerzut na wątrobę i mikroguzek na płucu, operacja wyłonienia stomii (rak zlokalizowany 8cm od odbytu) i chemioterapia Folfiri. Aktualnie (14 marzec) czekamy na TK klatki piersiowej i miednicy małej. Choroba jest strasznie podostępna. U mamy rak nie dawał żadnych objawów, jak zaczęło boleć i wychodziły cieńsze kupy okazało się, że guz ma 8cm. Dopiero wówczas dostała skierowanie na kolonoskopie i TK. Zaraz była też operacja. Gorzej było z nawrotem choroby, bo badania kontrolne nic nei wykazywały - TK co 5 meisięcy i wszędzie czysto, 2 razy kolonoskopia też czysto, market CEA co 2 miesiące - też w normie, PET dopiero wykazał, że zaczęło się świecić w okolicy zespolenia, a także pojawił się pojedynczy wszczep do wątroby i na płuco Tak choroba jest totalnie nieprzewidywalna, a badania i opisujący je lekarze zawodzą ((( Teraz można mieć pretensje, ale do kogo właśnie? Bezsilność w tej chorobie jest najgorsza, a mojej mamie zdrowia już nikt nie wróci, bo wraz z pojawieniem się przerzutów choroba staje się rozsiana = nieuleczalna, kwalifikuje się tylko na chemioterapie paliatwyną, ewentualnie naświetlania przeciwbólowe, które u mamy nie przyniosły efektów Jak choroba znowu nawróci mamę czeka kolejna chemioterapia i wiara w to, że zadziała jak ta poprzednia. Chciałam się po prostu wyżalić ciekawy40 Debiutant Posty: 6 Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:15 Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: ciekawy40 » 29 lutego 2016, 23:23 kurcze ja tez chcialbym aby moj lekarz rodzinny zlecil kolonoscopie..ale mozna pomazyc martunialla Guru Posty: 176 Rejestracja: 24 lipca 2011, 16:56 Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: martunialla » 1 marca 2016, 19:45 Pokahontaz bardzo mi przykro slyszec historie Twojej mamy... rak to niesamowicie podstepna choroba i czasem, pomimo wszelkich wysilkow, ciezko jest go zdiagnozowac na czas. Dlatego az mi sie scyzoryk w kieszeni otwiera, gdy slysze historie w stylu tych, od uzytkownika maleoo, ktory mowi ze rak to choroba ukladu immunologicznego i pare witaminek wystarczy. Sa to totalne brednie i ludzie ktorzy je opowiadaja powinni byc bardziej ostrozni, bo byc moze ktos, kto ma jakies watpliwosci i nie jest pewien co zrobic, skorzysta z ich rad i zaplaci za to zyciem. Karcynogeneza wynika z patologicznych zmian komórek na poziomie genetycznym i molekularnym i kumulacji błędów genetycznych w kolejnych pokoleniach komórek potomnych. Te zmiany maja miejsce na poziomie DNA komórki i obawiam sie ze askorbinian sodu, wit. D3 + K2 nie sa w stanie czegokolwiek tutaj zmienic. Dlatego jesli uzytkownik ciekawy40 ma jakiekolwiek obawy powinien uparcie dazyc do zorganizowania sobie odpowiedniej diagnostyki i nie zastanawiac sie nad tym ani chwili dluzej. pokahontaz Bywalec Posty: 37 Rejestracja: 23 lutego 2016, 18:59 Re: Rak jelita grubego - zaproszenie do dyskusji Post autor: pokahontaz » 17 marca 2016, 13:34 Dokładnie! Prawda jest taka, że jeżeli COKOLWIEK z tych szeroko opisywanych "cudownych specyfików" by działało i niszczyło komórki rakowe, to ludzie by nie umierali, a onkologia, jako nauka i dziedzina medycyny byłaby niepotrzebna. Bo i po co, jak raka wyleczą np. pestki z moreli albo kapsaicyna z papryczki chili? Zaledwie kilka dni temu czytałam w wyborczej o Korze i jej leczeniu. Ona ma raka jajnika w IV stopniu zaawansowania, czyli nie do wyleczenia. Płaci 24tys zł miesięcznie za lek nierefundowany, który ją podtrzymuje przy życiu. Szlag mnie trafia, bo jest tylu ludzi, których na to nie stać i są skazani na śmierć, bo onkolog rozkłada ręce i mówi, że już się nie da nic zrobić, że wszelkie dostępne rzuty chemii się wyczerpały, ze zostaje hospicjum i leczenie objawowe Czemu te leki są dostępne tylko dla wybranych skoro działają? Całe życie pracujemy i płacimy składki!!! A już najbardziej szlag mnie trafia jak czytam na forach internetowych na wątkach poświeconych tematom onkologicznym jak ktoś coś reklamuje i wmawia tym biednym ludziom i ich bliskim, że jest coś lub ktoś, kto Cię wyleczy, tylko musisz zapłacić!!!!! Zderzyłam sie pare dni temu z rakiem jelita grubego , moj przyjaciel jest juz po operacji ma stomie, ale rak i jego przerzuty zostaly nie ruszone w czasie operacji,teraz czekamy by doszedł do siebie by mogl podjac leczenie chemia lub inna terapie.jestem porazona bo wszystko odbylo sie przez ostatnie 3 miesiace. przerzuty to kilka ognisk na plucach, watroba zajety lewy płat w prawym guz 9x8
Historia chorej na raka jelita Choroba spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Zawsze byłam zdrowa. Pewnego dnia po wypróżnieniu zauważyłam ciemnoczerwony skrzep krwi w misce klozetowej. Było to dla mnie zagadkowe. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to to, że być może mam hemoroidy. Nie był to dla mnie jakiś szczególny problem, ponieważ wiedziałam, że istnieją metody zmniejszające ból w tej chorobie, ale ja przecież nie odczuwałam żadnego bólu. Zaczęłam się martwić. Od ponad miesiąca stale towarzyszył mi ból pięty. Masaże nie przyniosły mi ulgi. Gdybym choć trochę znała się na refleksologii, być może miałabym świadomość, co dzieje się w moim brzuchu. Już później się dowiedziałam, że bolące mnie miejsce na piecie ma związek z jelitem grubym, a gdy wybudziłam się po operacji, zdałam sobie sprawę, że ból pięty zupełnie znikł. Gdy udałam się wcześniej do lekarki, zbadała mnie.. W trakcie badania odczuwałam niewygodę, ale nie było to bolesne. Lekarka powiedziała mi, że krwawienia z hemoroidów są jasnoczerwone, a skrzep, który zauważyłam, był ciemnoczerwony, oceniła, że przypadek jest pilny i tego samego dnia umówiła wizytę u chirurga naczyniowego. Wszystko działo się tak szybko, że nie miałam czasu by się zastanawiać, co się dzieje w moim brzuchu. Wydawało się, że moim życiem zaczął kierować lekarz. Byłam w szoku i tak oszołomiona, że nie sprzeciwiałam się zaproponowanej metodzie leczenia. Nie miałam żadnych innych objawów: nie miałam żadnych bóli w brzuchu ani dużych zaparć, ani biegunki. Przy postawieniu wstępnej diagnozy wszyscy orzekli, że będąc tuż po czterdziestce, jestem zbyt młoda, by mieć raka, szczególnie że nikt w mojej rodzinie nie miał takiej choroby. Chirurg zbadał mnie tą samą metodą co lekarka pierwszego kontaktu, ale głębiej i to było bolesne. Okazało się, że istniało zgrubienie u nasady jelita grubego. Badanie kolonoskopowe zostało wyznaczone na kolejny tydzień. Gdy zgłosiłam się na badanie do szpitala, zostałam uśpiona. Gdy wybudziłam się z narkozy, lekarz potwierdził, że zgrubienie jest guzem rakowym. Potem, gdy byłam z wizytą u chirurga, pokazał mi zdjęcie, w moim jelicie w pewnym miejscu była tylko jedna ósma normalnego prześwitu, resztę zajmował guz. Musiałam zgłosić się na operacje. To wszystko było jak zły sen. Chirurg powiedział, że do chwili operacji nie wiadomo, jaką część jelita będzie usunięta. Nie było to pocieszające, ale guz musiał być usunięty. Wtedy nie przyszło mi do głowy, że mogłam umrzeć. Przyjęłam do wiadomości, że jaki by nie był wynik operacji, będzie to dla mnie korzystnie. Operacja miała miejsce dwa tygodnie później. Powiedziano mi, że trwała cztery i pół godziny. Chirurg stwierdził, że zakończyła się sukcesem, guz rakowy był otorbiony i można go było usunąć w całości. Nie spenetrował ściany jelita, więc nie było konieczności dodatkowego agresywnego leczenia. Miałam szczęście. Opanowało mnie uczucie ulgi i uwolnienia się od ciężaru. Powrót do normalnego sposobu odżywiania się zabrał kilka miesięcy. Obecnie nie mogę jadać niektórych pokarmów, które w przeszłości jadałam z przyjemnością. Po operacji poddawałam się regularnie badaniom krwi i chodziłam do chirurga na sprawdziany. Ostateczne badanie sprawdzające miało miejsce po upływie pięciu lat od operacji, ale badaniu kolonoskopowemu poddaje się co trzy lata. Udałam się też do lekarza stosującego terapie naturalne, biorę suplementy, zmieniłam dietę. Zauważyłam też inne korzyści tej kuracji, a mianowicie jestem mniej podatna na grypę i przeziębienia, i lepiej znoszę stres. Dopiero teraz, po upływie pięciu lat od operacji, zdaje sobie w pełni sprawę, że wiele przeszłam, zarówno emocjonalnie jak i fizycznie. Musiałam się dostosować do problemów fizycznych będących następstwem raka jelita oraz pogodzić się z uszkodzeniami, jakich doznało moje ciało w wyniku operacji. Gdy wcześniej coś negatywnego wydarzało się w moim życiu, w większości spychałam to ze swej świadomości. Ale rak jelita nie dał się stłumić, bardzo nalegał, by go zauważyć. Uważam, że po to doświadczyłam choroby nowotworowej i wyzdrowienia by móc o tym napisać i w ten sposób pomóc innym.

W raku jelita grubego wyróżnia się 4 stopnie zaawansowania choroby.W stopniu I i II nowotwór jest ograniczony do ściany jelita, w III następuje zajęcie węzłów chłonnych i/lub naciekanie sąsiadujących struktur, a w IV – pojawiają się przerzuty odległe do innych narządów, na przykład mózgu lub wątroby.

fot. Babcia była kobietą bardzo pogodną i nadmiernie troskliwą. Lubiła martwić się na zapas. Odkąd pamiętam, zawsze przywiązywała wagę do tego, aby niczego w domu nie zabrakło. Posiłki musiały być przygotowane na czas. Uwielbiała kiedy prosiłam o dokładkę. Piekła ciasta i gotowała ulubione potrawy na każdy mój przyjazd. Taka prawdziwa Babcia! Dzisiaj, kiedy mogę powiedzieć, że orientuję się w temacie zdrowego żywienia, muszę przyznać, że Babcia przygotowywała posiłki bardzo obfite i tłuste. Na talerzu dominowały potrawy mięsne, najczęściej smażone. Taki styl gotowania, jak później dowiedziałam się, mógł mieć zasadnicze znaczenie w powstaniu tej strasznej, często okaleczającej choroby, jaką jest rak jelita grubego. Jak to się zaczęło? Rak jelita grubego, jak prawie każdy nowotwór złośliwy, w początkowej fazie zwykle rozwija się nie dając żadnych dolegliwości. Tak samo było w przypadku Babci. Kiedy pojawiły się pierwsze objawy guz najprawdopodobniej był już duży. O swoich problemach Babcia nie mówiła wcale. Interesowały ją przede wszystkim nasze sprawy. Czasem tylko napomknęła między wierszami, że widocznie zjadła coś ciężkostrawnego, bo męczy ją biegunka. Zawsze sygnalizowała te rzeczy, zarazem usprawiedliwiając przyczynę dolegliwości. A żadnemu z nas, ani mi, ani moim Rodzicom, lampka ostrzegawcza nie zapaliła się. Zresztą wtedy nie mówiło się o nowotworach, a tym bardziej guzach o tak wstydliwej lokalizacji, jak odbytnica. Chyba nawet sami nie byliśmy świadomi skali choroby, że jest to, aż tak częsty nowotwór. Nie wierzyłam, że coś takiego może się przytrafić w naszej Rodzinie. Do tej pory wszyscy byli zdrowi, nikt nie chorował… Polecamy: Jakie badania przesiewowe w raku jelita grubego? Błędne koło czyli etap konsultacji lekarskich Po raz pierwszy Babcia trafiła do lekarza, po incydencie, jaki miał miejsce podczas urlopu moich Rodziców. Pojechaliśmy wtedy całą Rodziną nad morze. Po drodze zatrzymaliśmy się na przydrożnej stacji benzynowej, żeby „załatwić” potrzeby fizjologiczne. Tak się złożyło, że zza ściany sąsiedniej kabiny, w toalecie, moja Mama usłyszała, jak Babcia potwornie męczy się przy wypróżnieniu i jak bardzo intensywna jest biegunka, o której swego czasu Babcia wspominała. Zaniepokoiło ją to niezmiernie i postanowiła nie dać za wygraną. Przez cały wyjazd dręczyła Babcię pytaniami. Jak się wtedy okazało, problemy z wypróżnianiem trwały już kilka miesięcy. Pojawiały się uporczywe biegunki na zmianę z zaparciami. Dlatego Mama po powrocie z urlopu zapisała Babcię do rejonowego lekarza medycyny rodzinnej. Lekarka zleciła badania i po ich obejrzeniu przepisała lek przeciwbiegunkowy oraz preparat żelaza, ponieważ Babcia miała już w swojej dokumentacji wzmiankę o przebytych kilkukrotnie epizodach niedokrwistości z niedoboru żelaza. Pani doktor powiedziała też, że jeśli lek przeciwbiegunkowy nie pomoże, to żeby Babcia przyjechała do niej ponownie i wtedy wypisze receptę na antybiotyk, bo być może jest to jakieś zakażenie bakteryjne przewodu pokarmowego. Oczywiście lek przeciwbiegunkowy pomógł tylko na krótką chwilę. Kilka dni po jego odstawieniu, sensację zaczęły się na nowo. W związku z sugestią pani doktor, że przyczyną biegunki może być zakażenie, moja Mama postanowiła oddać do analizy mikrobiologicznej próbkę kału. Tak się składa, że pracuje w jednym z państwowych instytutów medycznych, więc sprawa była nieco ułatwiona :) Badania nic nie wykazały. Trzeba było szukać dalej... Kolejne wizyty u lekarzy tylko odwlekały rozpoznanie w czasie. Gdyby Babcia nie ukrywała faktu, że od pewnego czasu w kale pojawiała się krew, być może szybciej zostałaby zdiagnozowana choroba. Proszę dać wiarę, że od momentu wykrycia problemów Babci, jeszcze pół roku chodziliśmy do różnych lekarzy i żaden nie zbadał jej per rectum. A guz był w zasięgu palca... Diagnoza była szokiem Pamiętam dobrze ten moment, gdy Mama wróciła zdenerwowana z pracy. Na moje pytanie, co się stało, odpowiedziała, że profesor medycyny, z którym dzisiaj rozmawiała, może mieć rację. Zapytałam co zasugerował ów profesor i aż zdębiałam, gdy w odpowiedzi usłyszałam: „nowotwór”. Od tego momentu wszystko szybko się potoczyło. Nie zważaliśmy na kolejki do specjalistów. Zapisaliśmy Babcię na prywatną wizytę do chirurga proktologa. Doktor postawił wstępną diagnozę nawet bez rektoskopii. Był to zaawansowany guz odbytnicy. Podczas badania lekarz pobrał wycinki i dał skierowanie do szpitala na pilną operację. Od momentu rozpoznania Babcię zoperowano w ciągu dwóch tygodni. Niestety guz był tak zaawansowany, że nie udało się odtworzyć ciągłości układu pokarmowego. Została skazana na stomię, tymczasowy sztuczny odbyt wyłoniony na powłoki brzuszne. To była dla niej prawdziwa trauma. Nie dość, że zdiagnozowano raka, to jeszcze perspektywa życia z workiem na brzuchu... Długo musieliśmy uspokajać Babcię, że to tylko na jakiś czas, że jeśli będzie dbała o siebie, mniej się denerwowała, to jest szansa na operację rekonstrukcyjną przewodu pokarmowego. Zresztą sami chcieliśmy w to wierzyć! Czytaj też: Jak zdiagnozować raka jelita grubego? Wiara w lepsze jutro Życie z nowotworem to jakby siedzieć na bombie zegarowej z obawą, że w każdej chwili może wybuchnąć. Te kilkanaście lat temu, diagnoza „rak” prawie każdemu kojarzyła się z nieuniknioną śmiercią. Tak też my, najbliższa Rodzina, obawialiśmy się nawrotu choroby u Babci. Mechanizm wypierania w takiej sytuacji działa bez zarzutu. Staraliśmy się o tym po prostu nie myśleć. Gdzieś podświadomie żywiliśmy nadzieję, że może jakoś to będzie, że się uda... Trzy kolejne lata minęły spokojnie. Babcia przeszła leczenie onkologiczne. Wszystko odbyło się sprawnie i prawie zapomnieliśmy już o jej chorobie. Teraz skupiliśmy się na Dziadku, który po złamaniu w stawie biodrowym i wszczepieniu endoprotezy, czuł się coraz gorzej i gorzej... Zbyt długo było pięknie Dziadek mówił, że po operacji bardzo go boli biodro. Lekarze tłumaczyli, że tak się może dziać, że była to poważna operacja i że wszystko na spokojnie musi się wygoić. Tymczasem okazało się, że przyczyną tych silnych bóli był nowotwór. Ognisko pierwotne pochodziło z dróg moczowych, jednak nie jestem w stanie powiedzieć czy z górnych, czy z dolnych. Od momentu rozpoznania, Dziadek żył jeszcze kilka tygodni. Jednak szybko nas opuścił. Babcia była bardzo zżyta z Dziadkiem, więc wiadomość o jego śmierci załamała ją całkowicie. Staraliśmy się spędzać z nią jak najwięcej czasu, jednak mieliśmy też swoje obowiązki. W wolnych chwilach, kiedy zostawała sama, płakała i zamartwiała się. To prawdopodobnie było czynnikiem reaktywującym chorobę nowotworową. W niespełna miesiąc po pogrzebie Dziadka, lekarze wykryli dwa guzy płuca na zdjęciu rentgenowskim klatki piersiowej. Za jakiś czas stwierdzono tez przerzuty do wątroby i do kości. Babcia ponownie rozpoczęła leczenie w Centrum Onkologii. Jednak jej stan zdrowia już nigdy nie poprawił się. Robiliśmy wszystko co możliwe. Ściągnęliśmy z Ameryki słynne zioła vilcacory. Wszystko to na nic. Dokładnie w rok i jeden dzień po śmierci Dziadka, odeszła również Babcia. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że gdyby Babcia żyła w dzisiejszych czasach, sytuacja wyglądałaby nieco inaczej. Dziś, choć rak jelita grubego pozostaje wciąż wstydliwym problemem, jednak o wiele więcej się o nim mówi. Świadomi skali tej choroby są nie tylko lekarze, lecz często również pacjenci. Dziś, każdy się boi widząc krew w stolcu. O tym nie wiedziała moja Babcia. Bo gdyby miała pojęcie, może nie zgłosiłaby się tak późno do lekarza, może rak zostałby wykryty we wczesnym stadium i może mogłaby jeszcze cieszyć się życiem, jak inni ludzie. Niestety odeszła. Szkoda, że tak młodo i tak szybko. Mam nadzieję, że tam gdzie teraz jest, nie ma chorób, trosk i cierpienia. Ta kochana, poczciwa kobieta zasłużyła na odpoczynek, za ogrom bólu jaki zniosła w walce z chorobą. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Polecamy też: Czy można ustrzec się przed zachorowaniem na raka jelita grubego? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem! Rak jelita grubego może powodować uporczywe bóle brzucha lub dyskomfort, w tym gazy, wzdęcia i skurcze. Hemoroidy nie powodują objawów brzusznych. Dodatkowym, niepokojącym objawem, sugerującym nowotwór jest niewyjaśniona utrata masy ciała. Rak jelita grubego zwykle nie powoduje bólu odbytnicy i często jest bezbolesny.

Omówienie artykułu: Primary tumor resection plus chemotherapy versus chemotherapy alone for colorectal cancer patients with asymptomatic, synchronous unresectable metastases (JCOG1007; iPACS): a randomized clinical trial Y. Kanemitsu i wsp. Journal of Clinical Oncology, 2021; 39: 1098–1107

Stwierdzono " w odbytnicy 12 cm od zwieracza odbytu stwierdza się łatwo krwawiącą zmianę rozrostową zajmującą 3/4 obwodu jelita na długości około 6 cm. Po dotarciu do kątnicy i uwidocznieniu ujścia wyrostka robaczkowego w miejscu ujścia jelita cienkiego stwierdzono zmianę o charakterze gruczolaka wielkości 3/3 cm." Badanie forumowicz RAK JELITA GRUBEGO................. Czy ktoś z Państwa może sie podzielić opinią na temat tej strasznej choroby ,a mianowicie na co zwracać szczególna uwage po operacji guza w jelicie? Jak postępować z osobą ,ktora tego doswiadczyła? Dziekuję za każdą radę forumowicz Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: forumowicz » 16 wrz 2011 21:34 Witam wszystkich zaglądajacych tutaj,miałam nadzieję ,że podzielimy się informacjami, wiedzą na temat tej strasznej choroby. Ta choroba nie musi być wyrokiem smierci ,mozna z nia walczyć ,mozna zapobiegać .Wierzę ,że posiadamy taką wiedzę i zechcemy sie podzielić nią z innymi,wszak rak jelita grubego jest na 3 bodajże miejscu wśród nowotworó i zbiera coraz większe do wymiany informacji pozdrawiam Zosia Przyjaciel forum Posty: 1660 Na forum od: 29 gru 2009 15:33 Oddział NFZ: Podlaski Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: Zosia » 23 wrz 2011 22:25 Witam! Mój przyjaciel w kwietniu miał operację potem chemia. Miał przepisane 6 cykli wziął 5 był wykończony i ostatniej po prostu odmówił. Obecnie minął już rok/po chemii/ czuje się dobrze , cieszy się życiem i wyniki wszystkie są dobre ani śladu żadnych przerzutow i............ oby tak pozostało. Nigdy nie należy tracić nadziei ! Pozdrawiam forumowicz Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: forumowicz » 24 wrz 2011 06:42 Zosia pisze:Witam! Mój przyjaciel w kwietniu miał operację potem chemia. Miał przepisane 6 cykli wziął 5 był wykończony i ostatniej po prostu odmówił. Obecnie minął już rok/po chemii/ czuje się dobrze , cieszy się życiem i wyniki wszystkie są dobre ani śladu żadnych przerzutow i............ oby tak pozostało. Nigdy nie należy tracić nadziei ! Pozdrawiam wiaj Zosiu jak to pięknie gdy spotyka się życzliwych ludzi /ach te bużki tak ich mało/ ,tak ta choroba dotyczy kogoś mi bliskiego ,to guz ,złośliwy tak napisali w rozpoznaniu ,ale nie rozsiewajacy komórek i nie ,zajął węzłów ta jest poddana radioterapii ,po ok 14 dniach wraca do domu ,potem będzie konsultacja ,czy potrzebna jest operacja i czy zakończy się stomią ,to ostatnie to szok dla wszystkich .Guz umiejscowił się tak brzydko ,że nie mogą inaczej operować,jeśli coś po radioterapii by pozostało ,tylko poprzez wyprowadzenie jelita na tak się nie stało ,mamy taką nadzieję. Wszystkim to powiem: RÓBCIE W PEWNYM OKRESIE ŻYCIA KOLONOSKOPIĘ ,usg brzucha ,badajcie się ,lekarze mają rację ,gro poważnych chorób to brak badań w odpowiednim momencie ,nie wolno do tego dopuszczać .Każdy prawie rak ,jest uleczalny ,trzeba tylko o siebie dbać i po prostu słuchać w tym względzie lekarzy. Zosiu jeszcze raz dziękuję ,za ciepły wpis .DUŻA BUŻKA ewa831 Bardzo Pomocny Kuracjusz Posty: 135 Na forum od: 08 wrz 2011 20:51 Oddział NFZ: Mazowiecki Staż sanatoryjny: 3 Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: ewa831 » 24 wrz 2011 13:07 Co do lekarzy to im zawsze na wszystko szkoda pieniędzy. Badania najlepiej jak by się robiło prywatnie a nie wszystkich na to stać. A jak potem się okaże że jest nowotwór to lekarz dlaczego tak pózno się przyszło ale jak się chodzi to na badania nie da. To tyle co do diagnostyki. Stomia to nie jest jeszcze nic strasznego ważne żeby wszystko dobrze się skończyło i nie było przerzutów. mam bliską osobę która ma stomię już 10 lat forumowicz Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: forumowicz » 24 wrz 2011 22:28 ewa831 pisze:Co do lekarzy to im zawsze na wszystko szkoda pieniędzy. Badania najlepiej jak by się robiło prywatnie a nie wszystkich na to stać. A jak potem się okaże że jest nowotwór to lekarz dlaczego tak pózno się przyszło ale jak się chodzi to na badania nie da. To tyle co do diagnostyki. Stomia to nie jest jeszcze nic strasznego ważne żeby wszystko dobrze się skończyło i nie było przerzutów. mam bliską osobę która ma stomię już 10 lat Witaj ewa831 to prawda ,ze służbą zdrowia jest różnie z lekarzami też ,to też tylko ludzie ze swoimi przwarami ,cechami,problemami .O skierownia trzeba powalczyć ,to smutna niestety polska rzeczywistość .To pocieszające co piszesz ,ale jak radzą sobie ludzie ze stomią ? to takie przecież trudne. bardzo dziękuję za wpis pozdrawiam Ciebie bardzo gorąco wszystkiego dobrego ewa831 Bardzo Pomocny Kuracjusz Posty: 135 Na forum od: 08 wrz 2011 20:51 Oddział NFZ: Mazowiecki Staż sanatoryjny: 3 Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: ewa831 » 07 paź 2011 19:22 Do stomii trzeba się przyzwyczaić i nauczyć się z nią żyć. Trzeba pomóc takiej osobie bo dla niej to jest szok. Dużo też zależy od tego czy to jest kobieta czy mężczyzna i w jakim wieku. Bardzo dużo się nauczyłam o stomii bo mam bliską osobę która ma już 10 lat stomię . początki były okropne ale wszystko przyszło z czasem. Pozdrawiam . jak chcesz coś więcej wiedzieć to pytaj. Jak będę potrafiła to odpowiem forumowicz Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: forumowicz » 09 paź 2011 17:55 ewa831 pisze:Do stomii trzeba się przyzwyczaić i nauczyć się z nią żyć. Trzeba pomóc takiej osobie bo dla niej to jest szok. Dużo też zależy od tego czy to jest kobieta czy mężczyzna i w jakim wieku. Bardzo dużo się nauczyłam o stomii bo mam bliską osobę która ma już 10 lat stomię . początki były okropne ale wszystko przyszło z czasem. Pozdrawiam . jak chcesz coś więcej wiedzieć to pytaj. Jak będę potrafiła to odpowiem Witaj ewa to jest męzczyzna i ma 56 lat i to jest dla wszystkich szok ,ponieważ wczesniej nie chciał zrobić badania kolonosopii a skutki tego sa teraz własnie takie,po prostu dziekuje za rady pozdrawiam cieplutko forumowicz Re: RAK JELITA GRUBEGO................. Post autor: forumowicz » 28 lis 2011 08:55 I juz jest po operacji.................. jest niestety kolostomia ............jest otoczony dobra opieką rodziny , super przyjaciółmi ,lecz nic i nikt nie zastąpi komfortu wczesniejszego życia niestety a ma 56 lat.................................................... KOCHANI BŁAGAM RÓBCIE BADANIA ,odrzućcie stereotypy ,że lepiej nie wiedzieć ,LEPIEJ ROZPOZNAĆ COŚ W ZALĄZKU ,leczyć uniknąc konsekwencji .Medycyna w Polsce jest na całkiem niezłym poziomie ,lecz trzeba mieć swiadomość ,że TRZEBA SIĘ BADAĆ ,jeśli lekarz rodzinny nas zlekceważy ,róbcie badania sami ,prywatnie ,to nie prawda ,że badania są mega drogie ,można odłożyć grosiki ,wyrwać je z innych wydatków i po wolutku przez cały rok ,zrobić parę waznych badań. TEN APEL KIERUJĘ SZCZEGÓLNIE DO NASZYCH MĘŻCZYZN - to oni myślą ,że sa szczególni i niezniszczalni ,że oni nie muszą . WSZYSCY MUSIMY ,WSZYSCY JESTEŚMY W GRUPACH RYZYKA pozdrawiam wszystkich Wprowadzenie. Celem pracy jest prezentacja wyników pierwszych polskich doświadczeń w termoablacji przerzutów raka jelita grubego do płuc. Materiał i metody. Siedmiu pacjentów z przerzutami raka jelita grubego do płuc poddano termoablacji mikrofalowej pod kontrolą tomografii komputerowej. Opracowały: Anna Bagińska, dr n. med. Małgorzata Szczepanek Konsultował prof. dr hab. n. med. Jarosław Reguła, Klinika Gastroenterologii, Hepatologii i Onkologii Klinicznej, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, Warszawa; Klinika Gastroenterologii Onkologicznej, Narodowy Instytut Onkologii – Państwowy Instytut Badawczy, Warszawa Skróty: CI – przedział ufności, FIT – test immunochemiczny na obecność krwi utajonej w kale, HR – hazard względny, RCT – badanie z randomizacją Metodyka: wieloośrodkowe RCT, próba otwarta; w analizie uwzględniono wszystkich badanych przydzielonych losowo do grup eksperymentalnych i do grupy kontrolnej, z wykluczeniem osób: u których kolonoskopię wykonano w ciągu ostatnich 10 lat, którym nie dostarczono zaproszeń, z przeciwwskazaniami do wykonania kolonoskopii, z rakiem jelita grubego w wywiadzie oraz zmarłych (łącznie w analizie uwzględniono 95% badanych poddanych randomizacji) Populacja: 11 868 osób wieku 56–65 lat (wiek śr. 58 lat, kobiety 53%) zakwalifikowanych do programu badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego w okresie od stycznia 2019 do marca 2020 r. Interwencja 1: listowne zaproszenie na przesiewową kolonoskopię, a w przypadku braku odpowiedzi lub odmowy wysyłane zaproszenie do wykonania testu immunochemicznego na obecność krwi utajonej w kale (FIT) wraz z zestawem do pobrania próbki kału koniecznej do wykonania badania, pisemną instrukcją, jak ją pobrać, i kopertą zwrotną do odesłania próbki do centralnego laboratorium (strategia sekwencyjna) Interwencja 2: listowne zaproszenie na badanie przesiewowe w kierunku raka jelita grubego z możliwością wyboru kolonoskopii lub FIT, wraz z zestawem do pobrania próbki kału w celu wykonania FIT i pisemną instrukcją, jak ją pobrać, oraz kopertą zwrotną do odesłania próbki do centralnego laboratorium, a w przypadku braku odpowiedzi ponowne wysłanie zaproszenia (strategia wyboru) Osobom z dodatnim wynikiem FIT w ramach strategii sekwencyjnej lub strategii wyboru zalecano wykonanie kolonoskopii (termin badania w ciągu dwóch tygodni od otrzymania wyniku lub później zależnie od preferencji pacjenta). Kontrola: listowne zaproszenie na kolonoskopię przesiewową, a w przypadku braku odpowiedzi ponowienie zaproszenia (strategia podstawowa) Wyniki: p. tab. W analizie z wykorzystaniem modelu wieloczynnikowej regresji logistycznej wykazano, że zastosowanie strategii sekwencyjnej lub strategii wyboru, w porównaniu ze strategią podstawową, zwiększało prawdopodobieństwo zgłoszenia na badanie przesiewowe o 64–70% (odpowiednio: HR 1,64; 95% CI: 1,47–1,83 i HR 1,79; 95% CI: 1,53–1,90). Tabela. Zgłaszalność na badania przesiewowe w kierunku raka jelita grubego w zależności od wybranej metody skriningu Punkty końcowe Strategia sekwencyjna (%) Strategia wyboru (%)Badanie metodą kolonoskopową (%) udział w badaniu przesiewowyma 25,8b 26,5c 17,5 kolonoskopia 15,9d 8,5e 17,5 badanie kału na obecność krwi utajonej metodą immunochemiczną 9,9f 17,9 0 zaawansowana neoplazja śródnabłonkowag 1,1 1,2 1,1 a zdefiniowany jako zgłoszenie na badanie przesiewowe w kierunku raka jelita grubego z wykorzystaniem kolonoskopii lub wykonanie FIT, a w przypadku jego pozytywnego wyniku kolonoskopii b różnica względem grupy kontrolnej: 8,3 punktu procentowego; 95% CI: 6,4–10,0; p <0,001 c różnica względem grupy kontrolnej: 9,0 punktu procentowego; 95% CI: 7,2–10,1; p <0,001 d p = 0,788 dla porównania z grupą kontrolną e p = 0,001 dla porównania zarówno ze strategią sekwencyjną, jak i z grupą kontrolną f p = 0,001 dla porównania ze strategią sekwencyjną g analiza przeprowadzona w grupach wyodrębnionych zgodnie z zaplanowaną strategią skriningu (intention-to-screening) Wnioski: U osób w wieku 56–65 lat zastosowanie strategii sekwencyjnej lub strategii wyboru, w ramach których poza kolonoskopią oferowano badanie kału na obecność krwi utajonej, znamiennie zwiększyło zgłaszalność na badanie przesiewowe w kierunku raka jelita grubego, w porównaniu ze strategią podstawową, polegającą na oferowaniu wyłącznie kolonoskopii. Zwiększenie zgłaszalności nie przełożyło się jednak na częstsze rozpoznawanie zaawansowanej neoplazji śródnabłonkowej. KOMENTARZ prof. dr hab. n. med. Jarosław Reguła, dr n. med. Nastazja Pilonis, dr hab. n. med. Michał Kamiński Klinika Gastroenterologii Onkologicznej, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy; Klinika Gastroenterologii, Hepatologii i Onkologii Klinicznej, Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie Jak cytować: Reguła J., Pilonis N., Kamiński M.: Komentarz. W: Zgłaszalność na badania przesiewowe w kierunku raka jelita grubego w zależności od wybranej metody skriningu – badanie PICCOLINO. Med. Prakt., 2022; 5: 115–116 Skróty: FIT (fecal immunochemical test) – badanie kału na obecność krwi utajonej metodą immunochemiczną, MZ – Ministerstwo Zdrowia, NFZ – Narodowy Fundusz Zdrowia, PBP – Program Badań Przesiewowych w kierunku raka jelita grubego, RJG – rak jelita grubego Komentowane badanie, ogłoszone na łamach „Gastroenterology”,1 to już kolejna publikacja w prestiżowym czasopiśmie (po dwóch innych w „The New England Journal of Medicine”2,3), która powstała w ramach Programu Badań Przesiewowych w kierunku raka jelita grubego (PBP). Autorami badania są członkowie zespołu Kliniki Gastroenterologii Onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii oraz Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie. Pilotaż PICCOLINO przeprowadzono w celu oceny interwencji mogącej poprawić efektywność PBP, tj. zwiększyć zgłaszalność pacjentów na badanie przesiewowe. Od ponad 20 lat badanie endoskopowe dolnego odcinka przewodu pokarmowego było podstawą PBP w Polsce. Niestety pomimo licznych działań zachęcających do uczestnictwa w tym programie, takich jak kampanie medialne i imienne zaproszenia, nie udało się osiągnąć zalecanej w wytycznych europejskich minimalnej zgłaszalności 45%.4 Na badanie kolonoskopowe zgłaszała się niespełna co 5., a w ostatnich latach co 8. zaproszona osoba, co stanowiło około 15% procent zakwalifikowanych do PBP. Interwencją ocenianą w badaniu PICCOLINO było zaproponowanie wykonania badania kału na obecność krwi utajonej metodą immunochemiczną (FIT), a kolonoskopii jedynie osobom z dodatnim wynikiem FIT. PBP z wykorzystaniem FIT jest prowadzony w wielu krajach europejskich (Holandia, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania, Litwa, Słowenia),5 a także w Japonii oraz Australii. FIT, którym zastąpiono starszy test gwajakowy (znacznie mniej czuły w wykrywaniu raka jelita grubego [RJG] i zmian przedrakowych u osób bezobjawowych), wymaga pobrania zaledwie niewielkiej próbki kału. Wyniki badania PICCOLINO silnie przemawiają za wprowadzeniem FIT do PBP w Polsce. Również wyniki olbrzymich analiz populacyjnych potwierdzają skuteczność FIT jako metody badań przesiewowych w kierunku Istotne zwiększenie zgłaszalności na FIT względem kolonoskopii przyczyniło się do zmiany koncepcji realizacji badań przesiewowych w ramach PBP zakładającej wprowadzenie tego testu do praktyki. Jest to również zgodne z założeniami Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020–2030, w której się jednoznacznie zaleca wprowadzenie FIT do badań przesiewowych RJG. Projekt szczegółowo opisujący proces stopniowego wprowadzania testu FIT do PBP złożyliśmy we wrześniu 2021 roku do Ministerstwa Zdrowia (MZ) i mamy nadzieję na przychylne opinie i decyzje, które doprowadzą do jego sprawnego wdrożenia. Interpretując wyniki badania PICCOLINO, należy uwzględnić jego pewne ograniczenia. Najistotniejsze jest to, że dostępne dane dotyczące zgłaszalności na FIT dotyczą jedynie pierwszej rundy testu. Aby badanie było skuteczne, trzeba je regularnie – co 1–3 lata – powtarzać. Dalsze obserwacje, które prowadzimy, pozwolą ocenić, czy osoby, które wykonały FIT po raz pierwszy, będą się na nie zgłaszać w kolejnych latach. Może to po części wyjaśniać, dlaczego zwiększenie zgłaszalności na FIT oceniane w 1 rundzie badania nie przełożyło się na zwiększenie – w porównaniu z kolonoskopią wykonywaną raz na ≥10 lat – wykrywalności zmian. Należy wspomnieć, że FIT stanowi atrakcyjny test alternatywny do kolonoskopii także dlatego, iż umożliwia przeniesienie finansowania badań przesiewowych z MZ do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). Trzeba też mieć nadzieję, że zostanie utrzymane egzekwowanie (w dotychczas wypracowany sposób) kolonoskopii wysokiej jakości u osób z dodatnim wynikiem testu – FIT(+). Będzie to możliwe, jeśli MZ i NFZ będą nadal korzystać z funkcjonującego narzędzia informatycznego – Systemu Informatycznego – Programu Badań Przesiewowych (SI-PBP), będącego 10-letnią inwestycją resortu zdrowia. SI-PBP oferuje funkcje niedostępne w NFZ, dlatego jego integracja z bazą NFZ jest konieczna do utrzymania wysokiej jakości procedury przesiewowej. Sam NFZ nie dysponuje mechanizmami merytorycznej kontroli jakości procedur przesiewowych, dlatego pojawił się pomysł, aby kolonoskopia u osób FIT(+) znalazła się w rutynowym koszyku świadczeń bez możliwości dotychczasowej kontroli jakości. Oznaczałoby to naszym zdaniem zaprzepaszczenie dotychczasowych osiągnięć projakościowych PBP, zmarnowanie pieniędzy zainwestowanych przez lata w funkcjonowanie bazy informatycznej, a co więcej – byłoby niezgodne z wytycznymi światowych towarzystw, w których określono wymogi wobec organizacji badań przesiewowych. Te wymogi to: monitorowanie jakości każdego etapu procesu przesiewowego ciągłość programu ewaluacja efektywności istotnych wskaźników epidemiologicznych (umieralność i zapadalność na raka jelita grubego). Na koniec chcielibyśmy zauważyć, że już teraz widać, jak dużym błędem było podjęcie decyzji o zatrzymaniu realizacji badań przesiewowych z końcem 2021 roku, zanim się upewniono, że istnieją podstawy prawne i organizacyjne do wprowadzenia nowej wersji programu. Pod koniec marca 2022 roku prace legislacyjne i organizacyjne nad uruchomieniem nowego programu nadal trwają. Czyżby miał się tu spełnić scenariusz streszczony w zbyt dobrze znanej maksymie „mądry Polak po szkodzie”? Piśmiennictwo do komentarza: 1. Pilonis Bugajski M., Wieszczy P. i wsp.: Participation in competing strategies for colorectal cancer screening: a randomized health services study (PICCOLINO Study). Gastroenterol., 2021; 160: 1097–1105 2. Regula J., Rupinski M., Kraszewska E. i wsp.: Colonoscopy in colorectal-cancer screening for detection of advanced neoplasia. N. Engl. J. Med., 2006; 355: 1863–1872 3. Kaminski Regula J., Kraszewska E. i wsp.: Quality indicators for colonoscopy and the risk of interval cancer. N. Engl. J. Med., 2010; 362: 1795–1803 4. European Commission, Directorate-General for Health and Consumers, Executive Agency for Health and Consumers, World Health Organization: European guidelines for quality assurance in colorectal cancer screening and diagnosis, Publications Office, 2010, https:// (dostęp: 5. United European Gastroenterology: Colorectal screening across Europe. Colorectal cancer (CRC) is the second most common cause of cancer-related death in Europe and is the most common type of digestive cancer. (dostęp: 6. Chiu Jen Wang i wsp.: Long-term effectiveness of faecal immunochemical test screening for proximal and distal colorectal cancers. Gut, 2021; 70: 2321–2329 7. Levin Corley Jensen i wsp.: Effects of organized colorectal cancer screening on cancer incidence and mortality in a large community-based population. Gastroenterol., 2018; 155: 1383– 8. Zorzi M., Fedeli U., Schievano E. i wsp.: Impact on colorectal cancer mortality of screening programmes based on the faecal immunochemical test. Gut, 2015; 64: 784–790
Podejrzewają FAP Mam miec badanie genetyczne na rodzinną polipowatosć a wyniki z usuniętego jelita (zostały jakiś odcinek odbytu aby mozna było zrobić potem połaczenie ) OPIS MAKROSKOPOWY: Kątnica z wyrostkiem robaczkowym, fragment jelita cienkiego 1 cm i fragment jelita grubego dł 80 cm, jelito wraz siecią; W obrębie jelita
Co to jest rak jelita grubego? Nowotwór jelita grubego rozwija się na skutek niekontrolowanego przez organizm wzrostu komórek w obrębie jednej z części jelita grubego (kątnicy, wstępnicy, poprzecznicy, zstępnicy lub odbytnicy). Objawy i leczenie raków poszczególnych części jelita grubego mogą się istotnie różnić. Zdecydowana większość (90%) nowotworów jelita grubego to rak (gruczolakorak) jelita grubego. Częściej występuje u mężczyzn niż u kobiet. Rzadko występuje przed 40. rokiem życia, a szczyt zachorowalności przypada na 7. dekadę życia. W Polsce jest drugą w kolejności przyczyną zgonów nowotworowych. Zachodzące w Polsce od lat 90. ubiegłego wieku zmiany nawyków żywieniowych spowodowały stałe zwiększanie się liczby zachorowań na raka jelita grubego. Jakie są czynniki ryzyka zachorowania na raka jelita grubego? Zwiększone ryzyko zachorowania na raka jelita grubego dotyczy osób, w rodzinach których występowała ta sama choroba, a także chorych na chorobę Leśniowskiego i Crohna oraz wrzodziejące zapalenie jelita grubego, palaczy papierosów, osób otyłych, osób z polipami w jelicie grubym oraz osób leczonych już wcześniej z powodu nowotworów jelita grubego. Należy wyodrębnić dwie grupy zachorowań na raka jelita grubego: zachorowania sporadyczne (niezwiązane ze znanym obciążeniem genetycznym/rodzinnym) oraz rodzinne (będące następstwem znanej wady [mutacji] niektórych genów lub nieznanej przyczyny manifestującej się zwiększonym ryzykiem zachorowania na ten nowotworów w danej rodzinie). Zdecydowaną większość zachorowań można przyporządkować do grupy pierwszej, a udział zachorowań rodzinnych/genetycznych nie przekracza według różnych szacunków 15–30% wszystkich przypadków choroby. Jakie są objawy raka jelita grubego? Objawy nowotworów jelita grubego są uzależnione od stopnia zaawansowania choroby i umiejscowienia choroby w obrębie jelita. Do typowych wczesnych objawów należą: krwawienie z odbytnicy (zwłaszcza powtarzające się), obecność krwi w stolcu po defekacji, naprzemienne występowanie zaparć i biegunek, uporczywe biegunki, zmiana w kształcie i rozmiarach stolca, ból i skurcze brzucha, daremne parcie na stolec (powtarzające się epizody parcia na stolec, po których nie udaje się go oddać), anemia (niedokrwistość; wynika z powolnego, często ukrytego, ale stałego krwawienia z guza do światła jelita grubego). Wśród objawów późnych można wymienić typowe objawy zaawansowanego nowotworu: postępującą utratę masy ciała, brak apetytu, osłabienie, anemię itp. Jak rozpoznaje się raka jelita grubego? Istnieje wiele badań pozwalających na rozpoznanie nowotworów jelita grubego. W zależności od rodzaju zgłaszanych przez chorego objawów lekarz zdecyduje, które z badań i w jakiej kolejności należy wykonać, aby potwierdzić rozpoznanie raka jelita grubego lub je wykluczyć. Część badań wykorzystuje się także w badaniach skriningowych (przesiewowych), czyli przeprowadzanych u osób zdrowych, niezgłaszających żadnych objawów, w celu ewentualnego wykrycia nowotworów jelita grubego na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Badania ułatwiające wstępne rozpoznanie nowotworu jelita grubego Badanie palcem przez kiszkę stolcową (badanie per rectum). Lekarz wprowadza palec do kiszki stolcowej i dotykiem bada dolną część odbytnicy – w ten sposób można rozpoznać znaczną część guzów położnych w tej części jelita grubego. Badanie antygenu karcynoembrionalnego (CEA) we krwi. Jest to badanie krwi, w czasie którego oznacza się stężenie typowego dla rozwoju nowotworów jelita grubego markeru. Badanie wykorzystywane jest obecnie przede wszystkim w obserwacji chorych po leczeniu na nowotwory jelita grubego – pomaga stwierdzić, czy nie doszło do wznowy procesu nowotworowego. Badanie obecności krwi utajonej w stolcu. Badanie to pozwala na stwierdzenie, czy w stolcu nie ma śladów niewidocznej nieuzbrojonym okiem krwi. Aby badanie było wartościowe, należy ściśle przestrzegać zaleceń, pamiętając o tym, aby badanie powtórzyć według określonego schematu. Współczesne testy na obecność krwi utajonej nie wymagają – w przeciwieństwie do stosowanych jeszcze do niedawana – zachowania reżimu dietetycznego przed badaniem. Rektoskopia. Jest to badanie endoskopowe, w którym przez odbyt wprowadza się sztywny przyrząd optyczny, za pomocą którego można uwidocznić do około 25 cm końcowego odcinka jelita grubego (odbytnicę i część zstępnicy – esicę) oraz w razie potrzeby pobrać wycinki do badania histopatologicznego. Badanie można wykonać bez znieczulenia, zwykle nie jest bolesne; warunkiem efektywnego przeprowadzenia badania jest odpowiednie przygotowania jelita za pomocą specjalnych preparatów oczyszczających przewód pokarmowy ze stolca. Kolonoskopia. Jest to badanie wykonywane przez odbyt za pomocą giętkiego, długiego (ok. 150–180 cm) endoskopu, dzięki któremu można uwidocznić całe jelito grube (aż do miejsca, w którym łączy się z nim jelito cienkie – zastawki Bauhina). Podczas kolonoskopii w razie potrzeby można pobrać wycinki z podejrzanej zmiany, zatamować niewielkie krwawienie lub założyć urządzenie zmniejszające czasowo objawy niedrożności wywoływanej przez nowotwór (tzw. stent). Kolonoskopia wirtualna. Badanie polegające na podaniu powietrza do światła jelita grubego przez odbytnicę i wykonaniu tomografii komputerowej, dzięki której uzyskuje się trójwymiarowy obraz całego jelita. Wlew kontrastowy jelita grubego. Polega na wprowadzeniu do światła jelita grubego powietrza oraz środka kontrastowego i wykonaniu szeregu zdjęć rentgenowskich. Warunkiem rozpoczęcia leczenia jest uzyskanie mikroskopowego potwierdzenia rozpoznania raka (nowotworu złośliwego) na podstawie badania histopatologicznego pobranych wycinków. Dopuszcza się jednak również podjęcie leczenia operacyjnego (zwłaszcza w przypadku guzów położonych powyżej odbytnicy i dających dolegliwości) mimo braku potwierdzenia rozpoznania raka. Do zastosowania radio- i chemioterapii konieczne jest mikroskopowe rozpoznanie nowotworu. Jak leczyć raka jelita grubego? Metoda leczenia raka jelita grubego zależy od stopnia zaawansowania choroby w momencie ustalenia rozpoznania. Zawsze podstawową metodą leczenia nowotworów jelita grubego jest operacja i w każdym przypadku należy rozważyć jej wykonanie. Trzeba jednocześnie podkreślić, że operacja nie zawsze jest możliwa, a czasem jej przeprowadzenie należy odłożyć na później – po zakończeniu stosowania innych, wstępnych (tzw. neoadjuwantowych) metod leczenia. Jeśli nowotwór jelita grubego jest bardzo mały lub ograniczony do niewielkiego polipa, możliwe bywa miejscowe wycięcie samego guza/polipa bez wycinania fragmentu jelita. Zabieg taki można wykonywać w zależności od umiejscowienia i rodzaju zmiany laparoskopowo albo endoskopowo (wykorzystując kolonoskopię lub rektoskop operacyjny). W większości przypadków raka jelita grubego konieczne jest jednak wycięcie guza wraz z fragmentem jelita grubego. Zabieg taki przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym. Zazwyczaj wykonywany jest poprzez cięcie na skórze brzucha o długości 15–30 cm. Istnieje kilka rodzajów standardowych operacji: w przypadku raka w prawej części jelita grubego (kątnica, wstępnica, prawa część poprzednicy) zazwyczaj wykonuje się tzw. prawostronną hemikolektomię. Z kolei w przypadku zmian w lewej części poprzecznicy, zstępnicy i górnej części esicy zwykle wykonuje się „lewostronną hemikolektomię”. Czasem wycina się także esicę z górną częścią odbytnicy, jeśli guz jest położny w tych odcinkach jelita grubego. Wreszcie w przypadku guzów odbytnicy wycina się dolną część esicy z odbytnicą (czasem konieczne jest wycięcie również odbytu). Jeśli z różnych powodów nie da się zeszyć obu wolnych końców jelita („zespolenie jelitowe”), to koniec górny należy przekształcić w tzw. przetokę kałową albo „sztuczny odbyt”. W ostatnich latach podejmuje się próby wycinania fragmentów jelita grubego z nowotworem za pomocą laparoskopu, jednak nie jest to jeszcze postępowanie przyjęte we wszystkich ośrodkach, choć wydaje się, że nie wiąże się z gorszymi pod względem skuteczności wynikami odległymi. Z drugiej strony trzeba podkreślić, że nawet jeśli dany oddział chirurgiczny dysponuje odpowiednim sprzętem, a jego personel jest przeszkolony w tego rodzaju zabiegach, nie oznacza to, że wszystkie operacje jelita grubego będą wykonywane laparoskopowo. Decyzja o możliwości przeprowadzeniu takiego zabiegu zależy od rozmiaru i umiejscowienia guza, chorób współistniejących oraz preferencji chorego. W niektórych przypadkach konieczne jest założenie w trakcie operacji jelita grubego stomii („przetoka kałowa”, „sztuczny odbyt”, „kolostomia”). Jest to otwór w ścianie brzucha, do którego doprowadzony jest końcowy odcinek jelita i przez który stolec przedostaje się na zewnątrz, do umieszczonego nad otworem plastikowego zbiornika (worka stomijnego). Przetoka taka może być przejściowa, ale może być również rozwiązaniem ostatecznym. Czasem stosuje się także tzw. przetokę jelitową „protekcyjną”, aby na kilka miesięcy (na okres potrzebny na wygojenie zespolenia) treść jelitowa nie przechodziła przez zeszyty (zespolony) odcinek jelita. Taką przetokę (jejunostomię) zakłada się czasowo, tzn. planuje się zamknięcie stomii i przywrócenie naturalnej drogi oddawania stolca w późniejszym czasie (od kilku tygodni do kilku miesięcy). W przypadku chorych z bardzo zaawansowanymi nowotworami jelita grubego konieczne może być przeprowadzenie operacji wielonarządowych. Dzieje się tak w sytuacji, gdy nowotwór nacieka sąsiednie organy i aby można było usunąć go w całości, trzeba wyciąć częściowo lub doszczętnie zajęty organ (np. żołądek, wątrobę, śledzionę, nerkę, ścianę brzucha, pęcherz moczowy itp.). Chemioterapia (oraz nowoczesne ukierunkowane leczenie molekularne) wykorzystuje się w leczeniu nowotworów jelita grubego zarówno przed operacją, jak i po niej. Zastosowanie chemioterapii przed operacją może w niektórych przypadkach powodować zmniejszenie masy guza i przez to ułatwiać pracę chirurga oraz zwiększyć efektywność operacji, wyrażoną szansami na pełne wyleczenie. Z kolei zastosowanie chemioterapii po zabiegu operacyjnym ma poprawić przeżycie chorych poprzez zniszczenie ewentualnie krążących w organizmie komórek nowotworowych. Leczenie napromienianiem (radioterapia) jest najczęściej wykorzystywane w leczeniu nowotworów odbytnicy, czyli części jelita grubego położonej tuż przed odbytem. Stosowane jest albo przed operacją (najczęściej), albo po niej. Przed operacją ma doprowadzić do zmniejszenia guza, umożliwiając w ten sposób operację lub ją ułatwiając, natomiast po operacji ma za zadanie zniszczyć ewentualne pozostałości nowotworu. Napromienianie można stosować również w leczeniu objawów nowotworów jelita grubego, np. bólu. W ostatnich latach powstało wiele leków tzw. terapii ukierunkowanej molekularnie. Są to leki, które potrafią „rozpoznać” komórki nowotworowe i niszczyć je, zazwyczaj bez znaczniejszej szkody dla większości komórek zdrowych. Obecnie leki te używane są u niektórych chorych jako leki uzupełniające klasyczne sposoby leczenia opisane powyżej. Należy podkreślić, że nie we wszystkich przypadkach można wykorzystać leki z tej grupy, warunkiem ich użycia jest bowiem wrażliwość komórek danego raka na dany lek. Również skuteczność tych leków cechuje się istotnymi ograniczeniami. Czy raki jelita grubego mogą występować rodzinnie? Około 80% wszystkich przypadków nowotworów jelita grubego do nowotwory niemające podłoża rodzinnego, tzn. są to nowotwory powstające u osób, w najbliższej rodzinie których nie stwierdzono tego typu chorób. Pozostałe 20% chorych na nowotwory jelita grubego to osoby obciążone rodzinnie, czyli mające bliskich krewnych, u których rozpoznano nowotwór tego typu. Około 5% wszystkich zachorowań na nowotwory jelita grubego to nowotwory występujące rodzinnie jako zespół Lyncha (rak jelita grubego niezwiązany z polipowatością – HNPCC). Około 0,5–1% zachorowań na raka jelita grubego powoduje mutacja genu APC, wywołująca zespół polipowatości rodzinnej. Osoby mające krewnych pierwszego stopnia chorych na nowotwory jelita grubego są obciążone większym ryzykiem rozwoju tych chorób. U wszystkich członków rodzin obciążonych zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka jelita grubego należy stosować odmienne zasady obserwacji i ewentualne operacje prewencyjne. Czy można uniknąć zachorowania na raka jelita grubego? Wśród czynników ryzyka rozwoju nowotworów jelita grubego istnieje kilka, które można modyfikować, zmieniając swoje zachowania na bardziej prozdrowotne. Do działań zmniejszających ryzyko rozwoju nowotworu jelita grubego należą: regularna aktywność fizyczna, ograniczenie zawartości tłuszczów, zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego, w diecie, regularne spożywanie (do pięciu razy w ciągu dnia) świeżych owoców i warzyw, ograniczenie dziennej podaży kalorycznej, zmniejszenie spożycia alkoholu. Powyższe działania pozwalają na zmniejszenie ryzyka rozwoju nowotworu jelita grubego, ale nie eliminują go całkowicie. Dlatego wszystkim osobom, które ukończyły 50. rok życia, zaleca się wykonywanie co najmniej jednego okresowego badania pozwalającego na wczesne wykrycie nowotworu jelita grubego, co daje szanse na uzyskiwanie bardzo dobrych wyników leczenia. Istnieją różne schematy badań skriningowych zmierzających do wczesnego wykrywania nowotworów jelita grubego. Do najczęściej zalecanych należą: wykonywanie kolonoskopii co 10 lat, wykonywanie odpowiednich testów na ukrytą krew w stolcu co rok, wykonywanie badania kontrastowego jelita grubego co 5 lat.
.
  • jh115a6gtb.pages.dev/193
  • jh115a6gtb.pages.dev/608
  • jh115a6gtb.pages.dev/465
  • jh115a6gtb.pages.dev/486
  • jh115a6gtb.pages.dev/131
  • jh115a6gtb.pages.dev/126
  • jh115a6gtb.pages.dev/983
  • jh115a6gtb.pages.dev/364
  • jh115a6gtb.pages.dev/180
  • jh115a6gtb.pages.dev/340
  • jh115a6gtb.pages.dev/669
  • jh115a6gtb.pages.dev/383
  • jh115a6gtb.pages.dev/225
  • jh115a6gtb.pages.dev/993
  • jh115a6gtb.pages.dev/824
  • forum rak jelita grubego